Red Criminal < Znamy się już długo, a nawet poznałyśmy na żywo. Uwielbiam Rudą za to jak pisze i o czym. Zawsze znajdę coś dla siebie. Jak nie opowiadanie osadzone w typowym życiu z bohaterami, którzy nie mają samych bogactw, ale mają siebie, to jakieś kryminalne zagadki. Również jest wiele miłości, o której nie zapomina i przyjaźni.
Mocca < Choć nie jeździłam nigdy na desce snowbordowej, a pierwsze opowiadanie, które u Ciebie przeczytałam właśnie tego się tyczyło, to uwielbiam je. Bohaterowie nie są papierowi, oj nie. Genialnie opisujesz i nie boisz się, że czytelnicy zabiją Cię za taki przebieg wydarzeń, który może nie jest pomyślny. Najbardziej jednak cenię tę przyjaźń, która jeszcze na początku gdzieś tam była, a potem niestety podupadała. Niestety okazuje się, że zawsze ją niszczysz!;P
Balladyna < Ile to my nawzajem już czytałyśmy swoich opowiadań, to chyba nie zliczę :D. Zwykle jest to fantastyka i chyba dość często coś z aniołami. Nigdy nie przewidzę końca historii, a nawet tego, co wydarzy się po którymś z rozdziałów. Miło czytać, jak poprawiałaś się przez te lata w pisaniu. Raczej stawia na zło niż dobro.
A. < Odkąd odnalazłam czasy pokolenia rodziców Harry'ego, tak szukałam jakiegoś dobrego opowiadania o tym. Kto inny mnie uwiódł, ale ta autorka była druga. Szczególnie przedstawianie bohaterów, jako ludzkich bez końcowych etykiet, w końcu przed pewnymi sytuacjami też byli sobą. Peter-głodomor mnie uwiódł.
Dariusz Tychon < Polscy bohaterowie, jakaś akcja, porwania. Sporo bohaterów i autor stara się dać im dużo realizmu. Nie ma sztucznych bohaterów, którzy nie mają czegoś za skórą. Jestem na początkowym etapie czytania, więc nie mogę zbyt dużo powiedzieć. Aczkolwiek podziwiam autora za to, że przy tylu obowiązkach ma czas na pisanie.
Taka Miłość < Dopiero zaczynam czytać. Miałam wiele obaw, bo nie przepadam za romansami, a nick jakoś wskazywał na to, że tego nie ominę. Napisałam do autorki i zaprosiła mnie na swojego drugiego bloga. Jako gatunek chyba najbardziej pasuje historyczny. Na razie, tyle co mogę powiedzieć, to że w końcu ktoś, kto nie boi się krytykować, powiedzieć czegoś wprost, a tego w czytelnikach szukam :). Oczywiście też odnajduje dobre strony :D.
Amnesia < Ciekawa historia połączona z Alicją w krainie czarów. Tylko, że wchodzi w grę strach. A do gry zmusza Alicja. Kontroluje i motywuje do grania. Robi szkody, jeżeli ma taką potrzebę. Nikt nie wie kim jest, a wszyscy się jej boją. Jak większość - znaleziona przypadkiem przeze mnie.
Eskaryna < Kolejne moje znalezisko potterowe. No i znów ciekawy Pete i niebywale dla mnie Syriusz. Wreszcie ktoś, kto przychodzi do Hogwartu, kto nie jest nim zachwycony. Bardzo dobry styl pisania - przynajmniej w moim mniemaniu. Chętnie przeczytam każdą ilość tekstu, tylko muszę mieć czas :D.
Cześć, tworzyłem spis czytelników u siebie na blogu autorskim (http://dariusz-tychon.blogspot.com/p/ksiega-gosci_22.html) i zauważyłem, że kiedyś czytałaś "Skradzione dziecko".
OdpowiedzUsuńChciałem poinformować, że opowiadanie jest już prawie zakończone, ale gdybyś miała ochotę do niego powrócić, nawet po zakończeniu, to zupełnie się tym nie przejmuj, bo dla mnie liczy się szczery czytelnik, a nie jakieś wyścigi, bycie na bieżąco, itd.
Pozdrawiam i gdybyś miała ochotę wrócić, to serdecznie zapraszam:
http://skradzione-dziecko.blogspot.com/
Zmień mi link jak możesz :) Postanowiłem wszystko przenieść na jeden blog, na autorski.
OdpowiedzUsuńTomek zaparkował przed dziwnym budynkiem. Zdaniem Pauliny, ta ruina wyglądała na całkiem opuszczoną. Nawet przez moment bała się z nim iść, bo wyraźnie zmierzał do wejścia na starą i ciemną klatkę schodową. Szybko jednak pomyślała, że jej obawy są zupełnie nieuzasadnione, bo przecież była ze swoim chłopakiem, który zawsze się o nią troszczył i nie pozwoliłby na to, by coś złego ją spotkało. Na tyle mu ufała.
– W kieszeni mam latarkę – powiedział i zatrzymał się, a gdy ją wyjęła, to ponownie zaczął kuśtykać, pomagając sobie przy tym jedną kulą.
– Dokąd idziemy?
– Na dach – odpowiedział, a jego oczy przy tym dziwnie zabłysły.
Zdaniem Pauliny, było to mocno przerażające, ale pomimo tego nie miała zamiaru rezygnować z niespodzianki, więc ucieczka tym bardziej nie była jej w głowie.
„Nie jesteś sama” – serdecznie zapraszam
Zmienione. Postaram się wpaść niedługo do Ciebie, zobaczyć tę Paulinę(a właściwie to poczytać dalej, bo zaczęłam już), skoro wszystko publikujesz na jednym.
UsuńCześć, chciałem się zapytać czy zamierzasz dokończyć publikowane opowiadanie i czy dużo rozdziałów pozostało jeszcze do końca?
OdpowiedzUsuńPrzy okazji przypominam o sobie, a właściwie to o "Paulinie" z serii "Nie jesteś sama", gdyż do końca pozostało już tylko siedem rozdziałów.
Nie docierało do niej to co mówił. Tak naprawdę to z ledwością dochodziło do niej, to co się działo. Wszystko było niewyraźne i nachodziło na siebie, zamieniając się w jedną plamę, a w niej był płacz, ból i odgłosy pasa odbijającego się od nagiej, wilgotnej skóry. Jej skóry. To było jej ciało, jej ból, jej łzy.
Link do teledysku promującego: https://youtu.be/drZh-cZs_2E
Link do opowiadania na Bloggerze: https://dariusz-tychon.blogspot.com/p/blog-page_19.html
Link do opowiadania na Wattpadzie: https://www.wattpad.com/story/79210549-nie-jesteś-sama